Wirtualny Leksykon Biblioteki Głównej Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie

Joanna Gołaszewska

Studiowała na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1988 roku uzyskała dyplom z wyróżnieniem w Pracowni Malarstwa prof. Jacka Sienickiego; aneks do dyplomu w Pracowni Tkaniny prof. Wojciecha Sadleya. Od 1990 roku pracuje na macierzystym Wydziale Malarstwa. Obecnie jako profesor, prowadzi Pracownię Rysunku dla studentów I roku. Mieszka i pracuje w Warszawie oraz na Warmii, w Rodnowie.

 

Wystawy indywidualne:

 

1988 – „ Peinture”, Galerie „Au bock de boheme”, Paryż , Francja

1990 – „Malarstwo”, Galeria Kadr, Warszawa

1991 – „Malarstwo”,  Galeria „U” im. Brata Alberta, Warszawa

1994  – „ Malarstwo”, Galeria Dziekanka, Warszawa /razem z Pawłem Mostowskim/

1998 –„ Malarstwo-Pejzaż” , Mała Aula ASP, Warszawa

1998 – „ Malarstwo”, Galeria Scena 210 , Legionowo

2001 –„ Malarstwo- Martwa Natura” ,Galeria Ambasady Stanów Zjednoczonych Ameryki , Warszawa

2002 –  „Twarze i Głowy”  ,Galeria Test ,Warszawa

2002 –  „Malarstwo”, Koncert Europejski, Sala Kongresowa ,Warszawa

2003 – „Malarstwo”, Galeria Rogatka, Radom

2005 – „Wołyń”, Galeria Osobna, Warszawa

2005 –„Malarstwo-Twarze i Głowy’, Galeria Łazienkowska-MDK, Warszawa

2006 –„Malarstwo”, Galeria S. Mannke, Essen, Niemcy

2006 –„Mgły i inne pejzaże”, Galeria 3A , Warszawa

2006 –„Twarze, Głowy, Wizerunki”, Galeria Aspekt, Warszawa

2009 –„ Malarstwo” ,Podziemie Kamedulskie ,Bielany, Warszawa

2009 – „Malarze ASP z Warszawy’, Galeria „Strug”, Zakopane /razem z Mariuszem Woszczyńskim i Sylwestrem Piędziejewskim/

2009 –„ Malarze Akademii Sztuk Pięknych z Warszawy” ,2009 ,Małopolska Galeria Sztuki /Dwór   Karwacjanów/,   Gorlice  / z Sylwestrem Piędziejewskim i Mariuszem Woszczyńskim/

2010 –  „Twarze w mroku” , Galeria „Wystawa”, Warszawa

2010 –„ Malarze z ASP Warszawa”, Galeria Miejska, Bardiejów, Słowacja/  z Mariuszem Woszczyńskim i Sylwestrem Piędziejewskim/

2010  – „ Mgły, Szarości, Pejzaże” ,  Galeria Test , Warszawa

2011 – „Monotypie”, Galeria Ether, Warszawa

2011 –„Malarze z warszawskiej ASP”, Mała Galeria, Nowy Sącz

2013  – „Malarstwo- Pejzaż”, Instytut Jana Nowaka Jeziorańskiego , Warszawa

2016 –„Malarstwo” , Galeria 022 , ZPAP Warszawa

2018 –„3 Koncepcje” , Galeria Lufcik, ZPAP, Warszawa

2019 –„ Malarstwo- Pejzaż”, Instytut im. Jana Nowaka Jeziorańskiego, Warszawa

2019-„ Malarstwo” – Galeria Miejska , Bisztynek

2021- „Portret artysty”, (wystawa on Line), Galeria Test, Warszawa

2021 – „Rodnowskie pejzaże”, Bartoszycki Dom Kultury, Bartoszyce

 

(…)…Tworzenie obrazów, rejestrowanie swoich wyobrażeń jest czynnością bardzo intymną, czasem niezrozumiałą, często wymykającą się jakimkolwiek zaszufladkowaniom, próbom opisu. Malarstwo to ciągłe pytania, niepewności, to błądzenie, gubienie się we własnych myślach, to ucieczki ale i próby uporządkowania, nazwania swoich emocji. Malowanie jest dla mnie pewnego rodzaju zniewoleniem, przymusem i jednocześnie wolnością. Jest rodzajem pamiętnika, w którym rejestruję różne zdarzenia, swoje stany emocjonalne, przemyślenia, lęki. To takie opowieści czasem dramatyczne a równie często przybierające postać lekkich zapisków dnia codziennego.             Moje rozważania malarskie, preteksty malarskie krążą wokół kilku tematów: pejzaż, martwa natura, postaci, głowy, twarze, wizerunki. Portretuję najzwyczajniejsze rzeczy, które mnie otaczają. Czy jest to rozległy pejzaż, czy jest to kilka przedmiotów zostawionych na stole, zawsze jest to czerpanie z natury. Jest to fragment rzeczywistości, która mnie otacza, którą badam, która mnie zachwyca, porusza, poprzez którą mogę opowiedzieć o moich przemyśleniach. Czasem , przez szereg miesięcy, jestem zanurzona w szarym, zamglonym pejzażu aby zatęsknić za wyrazistą martwą naturą.

…Początkiem obrazu jest zobaczenie, zdziwienie, zainteresowanie fragmentem rzeczywistości. Trzeba uważnie patrzeć aby dostrzec ten fragment i wtedy zaczyna się proces tworzenia. Maluję sporo szybkich szkiców, takich zapisów koloru, światła, układu form, notatek do przetwarzania, pogłębiania. Czasem ten szkic broni się, staje się obrazem w pełni gotowym ale rzadko. Przeważnie podchodzę do obrazu wielokrotnie. Dążę do rozwiązania doskonałego ale takie nie przychodzi więc próbuję choć zbliżyć się do w miarę wiarygodnego, prawdziwego. To jest takie szukanie prawdy swojego spojrzenia, swoich myśli. Często przychodzą efekty zbyt łatwe, dekoracyjne, „ładne”, tym bardziej, że poruszam się w obszarach malarstwa, można powiedzieć tradycyjnego, klasycznego ( mam tu na myśli tematykę, malarstwo przedstawiające pejzaż, martwą naturę). I zaczyna się ta długa droga do mojego, niepowtarzalnego, jedynego rozwiązania, namalowania jeszcze jednej drogi z drzewami choć było ich już wiele tysięcy. Ale ta moja ma inne światło, inną historię, ma moje myśli, jest moja.