Podkład kredowy
6% roztwór kleju króliczego przygotowujemy w zakręcanym naczyniu w celu uniknięcia zagęszczenia roztworu. Uwaga na szybki rozkład kleju! W ciepłe dni klej traci swoje właściwości już po kilku godzinach.
Podkład kredowy powinien być wykonany w ciągu jednego dnia, warstwa po warstwie, z minimalnym przeschnięciem poprzedniej warstwy, bez szlifowania. Do naczynia z klejem umieszczonym w kąpieli wodnej, najlepiej z termostatem, należy dodać kredy szampańskiej do uzyskania gęstości mleka skondensowanego.
Miejsca złocenia należy zagruntować samym klejem króliczym, dla wygody lekko zabielonym kredą. Roztwór kredy nakładamy pędzlem średnio miękkim lub miękkim w podobny sposób, jakbyśmy malowali zwykłą farbą. Warstw kładziemy około 8. Cały czas powinno kontrolować się gęstość kredy, tylko ostatnie warstwy mogą być wykonane trochę rzadszym klejem.
Polerowanie podkładu
Następnego dnia, w razie potrzeby, należy wyrównać warstwy (w przypadku uzupełnień podkład kredowy powinien być odrobinę wyższy od warstwy oryginalnej) papierem ściernym o ziarnistości 180-200. Zgodność poziomów czy stopień wyrównania najlepiej sprawdzić dotykiem. Polerowanie wykonujemy mokrą szmatką.
Nakładanie pulmentu
Następnego dnia po przeschnięciu pokrywamy powierzchnię pulmentem. Pulment przygotowujemy mieszając fabrycznie gotowy z klejem króliczym w proporcji: pulment do kleju 1:3 objętościowo. Pulment trudno jest idealnie rozprowadzić w kleju. Można najpierw utrzeć go z klejem na tafli szklanej na jednolitą masę. Następnie przenieść do pojemnika i wstawić do kąpieli wodnej postępując analogicznie jak w procesie przygotowania kredy. Zwykle po pół godzinie uzyskujemy jednolitą masę pulmentowo-klejową.
Nakładamy ok. 5 warstw pulmentu miękkim pędzlem, w podobny sposób jak kredę. Na początku powierzchnia jest nierówna, kolejne warstwy dają równą powierzchnię o równym odcieniu barwy. Jest to kryterium zakończenia tego etapu pracy.
Kolejnego dnia polerujemy pulment za pomocą lnianej szmatki. Pulment powinien uzyskać głęboki kolor i być lekko połyskliwy. Uważamy, żeby nie dotknąć powierzchni ręką, rozgrzany polerowaniem pulment jest wrażliwy na uszkodzenia.
Złocenie
Do złocenia używamy złotego pudru. Spoiwo wykonujemy z mieszanki białka jajecznego i wody. Do intensywnie wstrząśniętego w słoiku białka jaja dodajemy wody w proporcji objętościowej 1:1. Rozwodnione białko powinno się przecedzić przez gęste nylonowe sitko.
Złoty puder rozcieramy na szklanej płytce z roztworem białka do uzyskania rzadkiej papki. Przygotowujemy małe porcje, bo mieszanina szybko wysycha, a ponowne jego przygotowanie nie daje dobrych efektów, bo złoto gorzej się potem poleruje.
Złoto nakładamy pędzlem typu borsuczego, cienką, równomierną warstwą, miejscami tamponując. Złota zawiesina szybko podsycha i całość staje się matowo-żółta.
Polerowanie złoceń
Polerujemy agatem po 15-20 minutach dla uzyskania efektu matowego złota. Dla uzyskania efektu dobrego wybłyszczenia polerowanie należy rozpocząć co najmniej po 1 godzinie.
Zależnie od efektu jaki chcemy uzyskać możemy wykonać różną grubość złocenia, pozwala to na stosowania symulacji przetarć, stopień wypolerowania pozwala na różnicowanie wyglądu powierzchni.
Dodatkowe prace wykończeniowe
W finalnym wykończeniu można zastosować wosk bitumiczny, który daje efekt przybrudzenia, a jednocześnie gasi nadmierny blask złota.
Materiały współczesne (informacje z ofert rynkowych)
Współcześnie jako spoiwo do pudru złota można zastosować specjalne kleje syntetyczne typu akrylowego rozpuszczalne w wodzie i glikolu. Złoto w postaci pudru występuje na rynku zwykle w formie złota 22, 23 lub 23,75 karatowego. Na rynku dostępne są także wodorozcieńczalne gessa/mikstiony podkładowe.
Źródła:
Strona autora
Sklep z materiałami
Tekst opracowano na podstawie materiałów dr Zbigniewa Romana, ze strony: http://zbr.info.pl/Zlocenie%20pudrem%20zlotym.html
i opublikowano za zgodą autora.
Zdjęcie ilustrujące artykuł: dr Zbigniew Roman