"Mentalne Pearl Harbour" - wystawa Sebastiana Kroka jest jak polski pejzaż widziany z okna samochodu, a mówiąc dokładniej, odbity w błyszczącej karoserii. Zamiast podobrazi artysta używa samochodowych masek. Nie szkodzi, że niektóre są powypadkowe, a do innych dobiera się rdza. Blacharkę można przecież wyklepać, ubytki wypełnić szpachlą i położyć nowy lakier. W jego lśniącej powierzchni odbijają się podmiejskie centra handlowe, „Alkohole” czynne 24 godziny na dobę i ledowe neony wołające ze wszystkich stron „open”! To krajobraz pełen ludzi a także zwierząt, zwłaszcza biedronek i żabek; w tej krainie pięści są zaciśnięte, piwo ma smak królewski, radiowozy podróżują na lawetach, smoki są nadmuchiwane, samuraje wyklęci, psy obronne, a Jezus – najwyższy na świecie. W pejzażu namalowanym na samochodowych maskach, które niczym stalowe tarcze herbowe wiszą na ścianach galerii, artysta stawia auto. Jego marka jest bawarska, rejestracja polska, wskrzeszenie pojazdu z martwych nastąpiło w warsztacie położonym w sercu kraju,
w południowym Mazowszu. W obraz zmienił auto Sebastian Krok, osiągając sto procent realizmu w przedstawianiu krajobrazu, który jest tak prawdziwy, że aż nierealny." - napisał kurator wystawy, Stach Szabłowski. Nowe prace Sebastiana Kroka, laureata Grand Prix 43. Biennale Malarstwa Bielska Jesień 2017, można oglądać do 6 października w Galerii Bielskiej BWA (ul. 3 Maja 11, Bielsko-Biała).
[...]